Zaloguj się 
Zakończenie roku szkolnego wypada w tym roku na 24 czerwca. Wszyscy uczniowie z niecierpliwością oczekują wakacji. Rodzice zastanawiają się natomiast, jak zaplanować długi czas przerwy w zajęciach, aby był on wypełniony atrakcjami, a dzieci nie nudziły się. TransferGo zebrał różne pomysły i podpowiada, gdzie można wysłać dzieci na wakacje.
Kolonie
Nie każdy rodzic może sobie pozwolić by spędzić z dzieckiem cały okres wakacji i towarzyszyć mu w tym szczególnym czasie wolnym od lekcji. Pracujący rodzice z pewnością myślą o tym, jak zapełnić wakacyjny czas atrakcjami, a jednocześnie wciąż móc się wywiązywać z obowiązków związanych z pracą. Świetnym rozwiązaniem w takich sytuacjach są kolonie, organizowane przez szkołę, zakład pracy bądź miejscowe organizacje. Podczas takich wyjazdów dzieci przysposabiają wiele nowych umiejętności, uczą się samodzielności i dbania o siebie, oswajają się z dłuższą nieobecnością rodziców.
Na kolonię wysłać już można dzieci zaczynające szkołę. Optymalny wiek, aby zacząć to 7 lat. Koszt kolonii jest bardzo zróżnicowany, zależy przede wszystkim od długości i miejsca pobytu, wielkości grupy i ilości zaplanowanych atrakcji. Zwykle dotyczą one wyjazdów w kraju, ale mogą się również odbyć i za granicą. Przeszukując dostępne oferty, z pewnością znajdziemy odpowiedni wariant dla siebie, jeśli rozważamy zorganizowanie pobytu na kolonii dla swoich pociech.
Półkolonie
Rozwiązaniem podobnym są półkolonie. W tym przypadku dzieci jednak zostają w domu z rodzicami, ale zapewniona jest im opieka w ciągu dnia, w trakcie wielu zajęć przed- i popołudniowych. Półkolonie również mogą być oferowane przez szkoły lub inne instytucje oświaty. Oferta półkolonii może być naprawdę ciekawa. Nauczyciele biorący w nich udział mogą przygotowywać dla dzieci np. warsztaty plastyczne, wyjścia do muzeów, na przedstawienia teatralne, a także wycieczki rowerowe, krajoznawcze i wiele innych. Mimo iż półkolonie mogą się wydawać dla dzieci przedłużeniem zajęć szkolnych, to jednak luźny kontekst tych spotkań sprawi, że z pewnością będą zadowolone z takiej formy spędzania wakacji. Półkolonie zwykle wiążą się z dużo niższymi kosztami niż kolonie.
Obóz językowy
Rodzicom, którym udało się nieco zaoszczędzić, mogą sobie pozwolić na wysłanie dzieci na obóz językowy. Wyjazdy takie nie należą do najtańszych. Oprócz samych zajęć językowych, trzeba też dodatkowo opłacić przejazd na obóz, pobyt w ośrodku lub hotelu, całodobową opiekę, a także wyżywienie. Coraz chętniej wysyła się dzieci właśnie na takie wyjazdy. Tematyczne ukierunkowanie pozwala dzieciom jeszcze lepiej rozwinąć umiejętności lingwistyczne. Połączenie nauki z odpoczynkiem to idealna forma zachęty do nauki! Podczas takich wyjazdów dzieci mają nieraz okazję poznać dodatkowo kulturę państwa, którego języka się uczą. Pamiętajmy jednak, że kursy językowe to dobre rozwiązanie dla nieco starszych dzieci. Zwłaszcza jeśli ma być to wyjazd zagraniczny np. do Anglii, Francji czy Hiszpanii.
Obóz sportowy
Jeśli dziecko wykazuje jednak nieco inne talenty, lub po prostu jeśli nie chcemy, żeby poświęcało wakacyjny czas na naukę, możemy pomyśleć o wysłaniu go na obóz sportowy. Jeśli jeszcze tego nie wiemy, sprawdźmy, jaki sport sprawia dziecku lub nastolatkowi najwięcej radości. Wybierzmy odpowiedni kurs dla niego. Treningi skrojone na miarę, dobra organizacja czasu i wyżywienie, to to czego można się spodziewać po takich wyjazdach. Dzieci albo wrócą do domu z jeszcze większą ochotą na dalsze szkolenie się, albo uznają, że poszukają czegoś zupełnie innego dla siebie. Najważniejsze jest, aby próbować i nie zrażać się! Być może jednak wyjazd na obóz sportowy okaże się początkiem prawdziwej pasji, a po latach dzieci z uznaniem dla rodziców będą wspominać swoje początki w danej dyscyplinie sportowej.
Obozy sportowe, podobnie jak i językowe, nie należą do najtańszych, więc warto pomyśleć wcześniej, nawet już zimą, jak odłożyć trochę środków pieniężnych na ten cel. Bliskich i znajomych, którzy chcą wysłać dzieci na obóz, a nie mają akurat wystarczających środków, możemy wesprzeć szybkim transferem pieniężnym.
Kursy wakacyjne w mieście
Tańszym wariantem kursów wyjazdowych są oczywiście kursy miejscowe. Jednak nie wszystkie formy takich kursów mogą być realizowane na miejscu. Jeśli jednak nie szukamy tak abstrakcyjnych atrakcji dla dzieci jak windsurfing czy żagle, to z pewnością uda nam się znaleźć zastępnik obozów wyjazdowych. Gwarantują one podobny poziom merytoryczny, a jednak zmniejszają cenę takiego przedsięwzięcia. Najnowszym trendem są kursy, które przekazują głównie wiedzę praktyczną, np. jak sadzić rośliny i dbać o nie (często w formie miejskich upraw lub mini-szkółek ogrodniczych), jak radzić sobie z organizacją czasu, jak umiejętnie podchodzić do wyzwań e-nauki. Lato w mieście nie musi być nudne!
Pobyt u babci
Dla wielu dzieci nie ma nic lepszego niż pobyt u dziadków, którzy przecież specjalizują się w tym, żeby rozpieszczać swoje wnuki. Oczywiście jednak nie tylko to! Babcia i dziadek pokazują dzieciom świat z innej perspektywy — np. zabiorą na grzyby, nauczą jak rozpoznawać podstawowe rośliny, zachęca do zbierania czereśni z drzew, zademonstrują jak lepić pierogi i pokażą wiele innych fascynujących młodego człowieka rzeczy. Różnica generacji czyni dziadków upoważnionymi do przekazywania wiedzy o świecie swoim wnukom. Stąd rozsądni rodzice, nie powinni obawiać się takich kontaktów, a wręcz przeciwnie, powinni stwarzać liczne okazje do wspólnych spotkań, chociażby podczas wakacyjnych pobytów „u babci‟.
